Na początku będzie trzęsienie ziemi, a później napięcie już tylko rośnie: nasz Klient powiedział, że chciałby zagospodarować ponad 50 metrowy taras na dachu – bez roślin. I jeszcze jeden szczególik – tylko w czerni i bieli. Nie był to jakiś żart, tylko konsekwentne przedłużenie eleganckiego apartamentu w podobnej stylistyce. Estetyka połączona z umiarkowanym ascetyzmem. Taras ma służyć jako miejsce spotkań, odpoczynku, kontemplacji miasta tętniącego poniżej tego dziewiątego piętra. Ma również optycznie powiększyć salon.

Na miejscu zastaliśmy zachwaszczoną łąkę z roślinnością ekstensywną “zielonego dachu”. Dookoła industrialny charakter płaskich dachów, rodem z Blade Runnera – wentylatory, dymiące klimatyzacje, kilometry grubych rur ciepłowniczych, wszędobylskie gołębie i przykre ślady ich bytności, poręcze z kwasówki, stal i beton, szarości.

Oczywiście w przypadku 99% Klientów ożywili byśmy otoczenie roślinną dżunglą. Tu jednak trzeba było zagrać wyjątkowo. Odchwaściliśmy mechanicznie teren na tarasie i wokół, usunęliśmy starą kostkę, miejsca zabrudzone przez gołębie potraktowaliśmy ciśnieniowo Karcherem. I tak, surowy i szary betonowy baranek złamany został śnieżno-białym wypełnieniem macedońskich, granitowych otoczaków “white angel”. Odcień szarości stał się od razu kilka tonów jaśniejszy. Dla kontrastu w drugą, ciemniejszą stronę, w prostokątne wzory ułożone zostały ogromne, antracytowe płyty Libet Maxima zrobione z architektonicznego betonu.

W takim samym kolorze i nowoczesnej formie, w centrum spotkań, króluje elegancki i nowoczesny grill gazowy Weber Spirit. Imprezowy zestaw wypoczynkowy reprezentuje z kolei technorattanowy model Artelia Athena, który z uwagi na swoją lekkość może być dowolnie przekonfigurowany w obrębie ułożonych płyt. W dzień miasto można podziwiać z pokładów szerokich kokonów, w których można się nawet położyć. W dzień całość wygląda naprawdę elegancko i może być świetnym miejscem na spotkanie biznesowe, czy szybką drzemkę. Podmuchy wiatru skutecznie chronią przed żarem, a białe otoczaki nie są nadmiernie nagrzane.

Jednak urok tego miejsca uwydatnia się dopiero o zmierzchu, kiedy do gry wkraczają subtelnie rozmieszczone reflektory i taśmy led. Uwielbiam grać światłem w każdej realizacji, jeśli tylko jest taka wola Klienta. Tutaj światło pozwoliło na wydobycie tych industrialnych niuansów, uwypuklenie rur, geometrycznych kształtów architektonicznych. Nawet baranek na tynku zyskał swoją “unikalną” fakturę. Rozświetlenie obszarów poza tarasem nadało całości głębi, płynnie przechodzącej w światła miasta. Na tarasie pojawiają się również o zmroku ostre faktury podświetlonych głazów serpentynitów, które do tej pory maskowały obecność reflektorów w trakcie dnia. Dobraliśmy światło w neutralnych bielach, aby finalnie taras wyglądał wieczorem na przytulny, pomimo swojej ascetycznej formy. I udało się!

podświetlenie tarasu nocą, nocne oświetlenie ogrodu

PS
Na sam koniec jeszcze pozbyliśmy się natrętnych gołębi poprzez usytuowanie gęstych kolców w miejscach wybranych dzięki długotrwałej obserwacji oraz wywiadowi środowiskowemu z lokalną społecznością:).

montaz kolcow przeciw gołębiom montaz kolcow na ptaki