Nieczęsto trafia nam się ogród z taką oryginalną historią, jak w tym przypadku. Projekt, którego mieliśmy się podjąć, nie zachęcał łatwością wykonania. Stary dom, obłożony zakazami konserwatora zabytków, wąska uliczka, kilkudziesięcioletnie chaszcze i kilka niespodzianek pod poziomem gruntu. Spędziliśmy tam przez to sporo nieplanowanych chwil, ale zaprawdę powiadam Wam – było warto.
Dom, do którego przylegał ogród został zbudowany w 1935 roku, specjalnie na Wystawę Budowlano-Mieszkaniową Banku Gospodarstwa Krajowego na Kole (Anna Hanaka, Kwartalnik Architektury i Urbanistyki 2012 | T. 57, z. 3 | 93-128). Projekt wykonali Barbara i Stanisław Brukalscy. Dla nas szczególnie ważne było też to, że w projekcie sprzed prawie 90 lat znalazł się również plan ogrodu.
Osiedle jest wyjątkowe, będąc jednym z dwóch takich osiedli-wystaw w latach 30. XX wieku, nie wspominając o nowoczesnych, jak na tamte czasy konceptach planistycznych i wykonawczych (nowoczesne i praktyczne materiały, kanalizacja, prąd, gaz).
Z wrodzonej ciekawości przyjrzałem się bardzo dokładnie przygotowanemu katalogowi owych domków oraz ogrodów do nich przylegających. Zastanawiacie się ile mógł kosztować projekt i wykonanie ogrodu przed II wojną w Polsce? Czy klasę średnią było wtedy stać na usługi profesjonalnego architekta krajobrazu? Dzięki wyliczeniom z tego dokumentu oszacowałem te kwoty. Po pierwsze odnalazłem przelicznik, którym można porównać złotego sprzed wojny do tego dzisiejszego. Przyjąłem bardzo ogólne wyliczenie, że siła nabywcza złotego w tamtym okresie była około 5 do 7 razy wyższa ( https://historia.org.pl/2018/07/22/ile-zarabiano-i-co-mozna-bylo-za-to-kupic-w-przedwojennej-polsce-pensje-i-ceny-w-ii-rp/ ). Czyli 1zł z 1935 r.=około 6zł z 2020.
Tak wyglądały stawki za kupno nowoczesnego domu oraz projekt i wykonanie ogrodu.
Teren miał mieć charakter wypoczynkowy i nieformalny.
- Jeśli chodzi o styl, ogród miał mieć charakter umiarkowanie minimalistyczny, nawiązujący do modernistycznego zamysłu projektantów sprzed prawie 85 lat, z kubicznymi, geometrycznymi formami, unikamy jednak cięcia roślin w formy, pozostawiamy naturalne kształty.
- W ogrodzie znalazło się miejsce na następujące zakątki:
a. rabata z roślinami jadalnymi;
b. rabata ziołowa-pachnąca;
c. kącik wypoczynkowy z hamakiem i miejscami do siedzenia oddzielony od sąsiada podniesionymi rabatami zimo-zielonymi;
d. trawnik użytkowy;
e. ścieżki z płyt kamiennych lub betonu architektonicznego;
f. rabata z hortensjami;
g. trejaż na winorośl lub inne pnącze, które zasłonią ścianę sąsiada. - Zostawiliśmy jak najwięcej istniejących roślin, wkomponowując je w nowe nasadzenia.
Przycięliśmy od dołu lub całkiem usunęliśmy część tui, aby stworzyć osie obserwacyjne na ogród z tarasu i z domu. - Przejazd do garażu wykonany jest z płyt dobranych kolorystycznie do elewacji, z tych samych płyt zaproponowaliśmy stworzenie ścieżki na froncie domu (do furtki, do pojemnika na śmieci), oraz u podnóża tarasu – zakończą się na schodkach, które również zostaną wyłożone
dociętymi kawałkami tego samego materiału. - Dobrze doświetlony front domu obsadziliśmy ciepłolubnymi bylinami pachnącymi, żeby zachować trochę zieleni na zimę poprzeplataliśmy je z karłowatymi iglakami i trawami.
- W planie uwzględniliśmy automatyczne nawadnianie (osobna linia na bylinowy front domu, osobna na drzewa, osobna na byliny z tyłu domu, osobna na trawnik).
- Duże, istniejące nasadzenia podświetliliśmy reflektorami od dołu, a wzdłuż ścieżek umieściliśmy delikatne światło rozproszone.